Negacja, jedno z podstawowych pojęć gramatyki semantycznej, wywodzi się z logiki dwuwartościowej. W klasycznym rachunku zdań negacja jest rozumiana jako funktor zdaniotwórczy od jednego argumentu zdaniowego (Marciszewski 1970: 185–186). Zdanie utworzone za pomocą tego funktora ma wartość logiczną odwróconą w stosunku do wartości zdania wyjściowego (z tym samym predykatem, ale bez negacji). Tylko jedno z dwóch zdań różniących się negacją i mających to samo odniesienie przedmiotowe jest prawdziwe. Negacja jest „sercem mechanizmu języka” (Bogusławski 1975: 138), trafnie myśl tę oddają stwierdzenia Ludwiga Wittgensteina (1970: 24, 28, 34, 36, 50); por. m.in.: 4.023 Rzeczywistość musi być przez zdanie ustalona na „tak” lub „nie”. 4.1 Zdanie przedstawia istnienie i nieistnienie stanów rzeczy. 4.21 Najprostsze zdanie – zdanie elementarne – stwierdza istnienie pewnego stanu rzeczy. 4.25 Jeżeli zdanie elementarne jest prawdziwe, to stan rzeczy istnieje; jeżeli jest fałszywe, to stan rzeczy nie istnieje. 5.2341 Zaprzeczenie odwraca sens zdania.
W semantyce językoznawczej negacja jest charakteryzowana jako elementarny (niedefiniowalny) predykat metajęzykowy orzekany o zdaniu, służący mówiącemu do odrzucenia sądu o istnieniu danego stanu rzeczy (lub odmowie akceptacji tego sądu). Por. np. Bogusławski 1975; Wierzbicka 1969, 1972, 1980, 1989. Anna Wierzbicka (1969: 93), przyjmując, że negacja jest aktem woli (odrzuceniem sądu), za nierozkładalne semantycznie uznawała przez parę dekad wyrażenie ‘nie chcę’. Od lat 90. XX wieku na listach indefinibiliów zamieszczała wyrażenie ‘not’/‘nie’, nazywając je uniwersalnym operatorem zdaniowym (Wierzbicka 1996/2006: 169).
Z punktu widzenia gramatyki semantycznej negacja jest predykatem wyższego rzędu, czyli implikującym argument propozycjonalny (Karolak 1999: 389). Obiektami odniesienia negacji mogą być wyłącznie wyrażenia językowe (predykaty) użyte w danym zdaniu w predykacji. Por. np. Nieprawda, że to niemowlę śpi. Nieprawda, że najstarszy syn Piotra jest alpi-
nistą. W zdaniach tych zasięgiem negacji objęte są wyrażenia predykatywne śpi, jest alpinistą, negacja nie obejmuje natomiast sądów, że istota, o której mowa, jest niemowlęciem ani że Piotr ma trzech synów w niejednakowym wieku. Negacja umożliwia więc przeciwstawienie asercji i presupozycji (rematu i dictum tematycznego), (por. np. Antas 1991; Ayer 2000; Bellert 1973; Bogusławski 1976, 1977b, 1978ab, 2011; Ducrot 1975; Frege 1977; Gazdar 1979; Grochowski 1986b; Grzegorczykowa 1987a, 2010; Hajičová 1975; Kempson 1975; Kulińska 2016; Mioduszewska 1981; Petöfi, Franck (red.) 1973; Palczewski 2018; Płuciennik 2018; Zaucha 2019).
Negacja jest składnikiem struktury treści ogromnej liczby wyrażeń językowych, zarówno poziomu przedmiotowego, jak i poziomów meta. Tylko nieliczne jednostki języka ukrywają negację niemal pod powierzchnią (por. np. głuchy, łysy, ślepy, nagi, bosy, sierota, analfabeta). Wydobywanie negacji ze struktury operatorów metatekstowych wymaga ustalania ich reprezentacji semantycznej, (por. np. eksplikacje wielu spójników i partykuł zawierające negację w: Wajszczuk 1997; Grochowski, Kisiel, Żabowska 2014; Żabowska 2018). Por. też reprezentację przysłówka solo (Rosalska 2014: 315).
Biorąc pod uwagę stosunek negacji do struktury zdania, rozróżnia się negację zewnętrzną (rematyczną) i negację wewnętrzną. Pierwsza jest reprezentowana przez wyrażenia predykatywne takie, jak np. nieprawda, że_; nie jest tak, że_; jest fałszem to, że_; odrzucam sąd,
że_; zaprzeczam, jakoby_; otwierające pozycje dla zdań, o których są orzekane jako o tematach (Karolak 1999: 390). Negacja zewnętrzna odnosi się do zdań w sensie logicznym, a więc do wypowiedzeń deklaratywnych (konstatacji). Próba odniesienia wyrażenia nieprawda, że (lub innego o analogicznej funkcji) do wypowiedzenia niedeklaratywnego, np. pytania czy wypowiedzenia rozkazującego, prowadzi do dewiacji. Nie jest bowiem możliwe negowanie działania mówiącego, a więc faktu użycia wyrażenia; por. np. *Nieprawda, że czy zaparzysz
kawę?, *Nieprawda, że zaparz kawę. Negacji podlegają jedynie sądy. Użycie negacji wewnętrznej w postaci wyrażenia nie w wypowiedzeniu niedeklaratywnym nie budzi wątpliwości. Np. w wypowiedzeniu Nie zaparzaj kawy dla mnie! wyrażenie nie odnosi się do woli nadawcy, a więc do implikowanego przez rozkaźnik wyrażenia chcę (‘nie chcę, żebyś zaparzał’), nie zaś do predykatu zaparza (Bogusławski 1974, 2002, 2003).
Wyrażenie nie może występować w antepozycji w stosunku do różnych składników wypowiedzenia. Zmiana pozycji linearnej tego wyrażenia implikuje zmiany w strukturze tematyczno-rematycznej wypowiedzenia, a tym samym w jego strukturze semantycznej. Komponent rematyczny podlega negacji, pada na niego z reguły silny akcent kontrastywny. Por. np. Jamnik ugryzł nie chł/opca w nogę. Jamnik ugryzł chłopca nie w n/ogę. Ewa dostała nie kwi/aty od brata. Ewa dostała kwiaty nie od br/ata. W przeciwieństwie do dictum tematycznego remat może być poddany kontrastowaniu eliminacyjnemu, co potwierdza jego pozycję składniową w strukturze wypowiedzenia (Bogusławski 1977b, 1999). Por. np. Jamnik ugryzł
chł/opca w nogę, a nie dziewczynkę. Jamnik ugryzł chłopca w n/ogę, a nie w rękę.
Negacja zewnętrzna jest ekwiwalentna negacji wewnętrznej odnoszącej się do predykatu konstytuującego zdanie. Por. np. Nieprawda, że twoja córeczka płacze. i Twoja córeczka nie płacze.
Literatura poświęcona negacji koncentruje uwagę na dwóch kompleksach zagadnień, mianowicie na opisie jednostek leksykalnych zawierających ciąg nie jako na obiekcie badań gramatycznych i leksykalno-semantycznych oraz na negacji jako na podstawowym narzędziu analizy logicznej i lingwistycznej, stosowanym w operacjach semantycznych, których celem
jest falsyfikacja określonych hipotez (Bogusławski 1973, 1978a).
Na negacji fundowana jest sprzeczność, pozwalająca uzasadniać, że postulowane relacje semantyczne między zdaniami i między jednostkami leksykalnymi są prawdziwe. Sprzeczność jest relacją między takimi wyrażeniami, z których jedno zawiera negację drugiego, np. *Ta ulica jest prostopadła do tamtej i nie jest do niej prostopadła. *To zwierzę jest psem i kotem. *Koń nie jest zwierzęciem. *Wróbel nie jest ptakiem. Hipotezy, że dane jednostki leksykalne łączy określona relacja semantyczna, np. synonimia, hiponimia, antonimia, można uzasadniać, korzystając z testów operujących negacją. Powstanie dewiacji semantycznej stanowi potwierdzenie prawdziwości postawionej hipotezy, (por. np. Apresjan 2000; Bogusławski 1973, 1977a, 2009; Duraj-Nowosielska 2013, 2021; Grochowski 1982b, 2008; Grzegorczykowa 2010; Lyons 1984, 1989; Wajszczuk 1997).
Negacja służy przeciwstawianiu zdań analitycznych i syntetycznych. Zanegowanie zdania analitycznego jako koniecznie prawdziwego, na mocy obowiązujących w danym języku konwencji (Grochowski 1993, 1994), prowadzi do sprzeczności. Negacja zdania syntetycznego (niesprzecznego) odwraca jego wartość logiczną. Granice między zdaniami analitycznymi a syntetycznymi ogólnymi nie są ostre (Grzegorczykowa 1978, 1987b, 2010). W celu uzasadnienia hipotezy, że dane zdanie jest zdaniem analitycznym/syntetycznym ogólnym, stosowane są transformacje zdania wyjściowego przy użyciu operatorów kwantyfikujących ogólnych i szczegółowych oraz operatora negacji. Transformacje np. zdań Słoń jest zwierzęciem. i Słoń ma dwa kły i trąbę. za pomocą tych samych operatorów dają różne wyniki. Zdania Nieprawda, że słoń jest zwierzęciem. Nieprawda, że k/ażdy słoń jest zwierzęciem. Nieprawda, że każdy słoń jest zwierz/ęciem. (Żaden słoń nie jest zwierzęciem.) są wewnętrznie sprzeczne. Jeżeli uzna się wyraz słoń w drugim zdaniu wyjściowym za nazwę gatunkową, to należy je uznać za prawdziwe, a jego negację za zdanie fałszywe. Analogicznie zdanie Nieprawda, że k/ażdy słoń ma dwa kły i trąbę. jest zdaniem prawdziwym, a zdanie Żaden słoń nie ma dwóch kłów i trąby. zdaniem fałszywym.
Zależność między operatorami kwantyfikującymi ogólnymi i szczegółowymi a negacją była omawiana w polskich pracach lingwistycznych (np. Grzegorczykowa 2010, 2021; Przybyszewski 2020; Rokoszowa 1986).
Andrzej Bogusławski (1978a: 39–43), który w wielu swoich pracach operował pojęciami sprzeczności i niesprzeczności, zaproponował rozszerzenie zakresu pierwszego z nich,
wprowadzając pojęcie niezgodności (bez eksplikacji). Stosunkowo łatwym do zaobserwowania rodzajem reakcji na niezgodność jest poczucie dziwności/świadomość niestosowności tego, że ktoś powiedział to a to; np. powiedzenie Piotr jest młodszy od Jana. w sytuacji, gdy Jan nie żyje.
Ciąg diakrytów o postaci nie, pełniący określoną funkcję gramatyczną, uznaje się za jednostkę leksykalną kookurującą z innymi jednostkami bez względu na to, czy stanowi segment graficzny oddzielony pauzą od innego segmentu graficznego, czy tworzy wraz z innym ciągiem diakrytów ten sam segment graficzny. Nie ma relewantnych argumentów merytorycznych (a do takich nie należą zmieniające się konwencje ortograficzne), by nie traktować nie i nie- w poniższych wypowiedzeniach przykładowych jako tej samej jednostki leksykalnej, trafnie tę tożsamość oddaje użyta przez A. Bogusławskiego (1992) nazwa „partykuło-prefiks”; por. Meble mieli nie najwygodniejsze. Te buty są niewygodne. Na basen chodzili nie częściej niż raz w tygodniu. Babcię odwiedzali nieczęsto. Opozycja leksemu i morfemu (Bugajski 1981, 1983; Tokarski 1976; Wlekliński 2001) o kształcie nie jest funkcjonalnie zneutralizowana.
Opozycja pisowni łącznej i rozłącznej jest często skorelowana z opozycją jednostek leksykalnych i połączeń jednostek, pisownia nie rozstrzyga o statusie gramatycznym ani leksykalnym wyrażeń. Np. ciąg nie w wypowiedzeniu Dlaczego pan nie siada? jest odrębną jednostką leksykalną dodaną do formy czasownikowej, a w wypowiedzeniu Mucha nie siada. stanowi część jednostki konstytuowanej przez całe to wypowiedzenie. Zarówno jednostce (jednostkom) o postaci nie, jak i jednostkom wielosegmentowym zawierającym ciąg nie jest poświęcona niemała literatura gramatyczna i leksykologiczna (frazeologiczna).
Wyraz nie kwalifikowano w gramatyce tradycyjnej i strukturalnej jako partykułę (Bańkowska 1971; Gołąb, Heinz, Polański 1968: 414, 461; Pisarkowa 1999: 449; Polański 1999: 423; Rieger 1957: 179). Anatol Mirowicz (1948: 144–148) jako jeden z pierwszych polskich językoznawców zwrócił uwagę na dwojakie odniesienie partykuły nie: do całego zdania (wtedy partykuła stoi przed czasownikiem, np. Jan nie przyjechał z Warszawy.) lub do pojedynczego
wyrazu – wtedy partykuła nie stoi przed danym wyrazem, np. Nie Jan przyjechał z Warszawy (tylko kto inny)., Jan przyjechał nie z Warszawy (lecz skądinąd). Wyraz nie, analogicznie do innych partykuł, nie stanowi według uczonego samodzielnego członu zdania, pełni funkcję gramatyczno-leksykalną, modalno-podkreślającą.
Stanisław Jodłowski (1971: 111, 1976: 21), który operował terminami „modulant” i „waloryzant” (rodzaj modulantu, „wyrażenie nadające lub zmieniające walor logiczny powiedzeń”),
wymieniał nie wśród waloryzantów. Jadwiga Wajszczuk (2005: 55) nazwała modulanty „operatorami organizacji wypowiedzenia”. Takie kwalifikacje gramatyczne wyrazu nie należy zweryfikować, zestawiając je z przyjętym przez danego badacza podziałem leksemów i kryteriami ich wyróżniania.
Zgodnie z pierwszym strukturalnym podziałem leksemów na klasy gramatyczne (Saloni 1974) omawiany wyraz zaliczono do partykuło-przysłówków. Terminem tym wśród syntaktyków dystrybucyjnych operuje się do dzisiaj (Gruszczyński, Bralczyk 2002: 183). Roman Laskowski (1984: 30; 1998: 58), przedstawiając klasyfikacje funkcjonalne leksemów, wymienił nie wśród dopowiedzeń (asyntagmatyków kontekstualnych). Maciej Grochowski (1986a, 1997) wyróżnił dwa leksemy homonimiczne o postaci nie, dopowiedzenie i partykułę. Taką samą propozycję przedstawił Henryk Wróbel (1996: 56, 58; 2001: 78, 80), zarówno w swojej klasyfikacji leksemów, jak i w autorskim, ale popularnym podręczniku gramatyki.
Na początku XXI wieku wysunięto nieco zmodyfikowane lub nowe koncepcje kwalifikacji gramatycznej jednostki nie.
Jadwiga Wajszczuk (2005: 83–92) rozróżniła partykułę przeczącą nie i tożsamy z nią kształtowo leksem występujący w replikach dialogowych (dopowiedzenie). Partykuła przecząca służy przeprowadzaniu operacji kontrastowania eliminacyjnego (Bogusławski 1977b; Danielewiczowa 1996). Nie jest komentarzem przyrematycznym analogicznym do partykuł właściwych typu tylko, też, nawet, zajmuje pozycję szczególną, wymagającą zbadania (Wajszczuk 2005: 85). Partykułę nie uczona nazwała „wewnętrznym operatorem strefy wypowiedzenia” (Wajszczuk 2005: 99). Dopowiedzenie nie jest reakcją na prośbę o potwierdzenie.
Co prawda może mu towarzyszyć wypowiedzenie bardziej rozwinięte (por. np. Przyjdziesz? – Nie. Nie przyjdę., Przynieś! Nie. Nie przyniosę. Nie mogę.), stanowi replikę zamykającą, „reakcję nieprzewidującą już odpowiedzi” (Wajszczuk 2005: 90). O dopowiedzeniach potwierdzających i zaprzeczających (zob. Dobaczewski 1998; Żabowska 2011).
Maciej Grochowski (2007) w wyniku szczegółowej analizy leksemu nie 2 zakwestionował swoją wcześniejszą hipotezę o kwalifikacji tej jednostki do klasy partykuł i zaproponował utworzenie nowej klasy, jednoelementowej, operatorów negacji. Uzasadnienie było następujące. Po pierwsze, jednostka nie 2 – w przeciwieństwie do partykuł mających szyk zmienny – występuje w bezpośredniej antepozycji względem składnika, do którego się odnosi, inaczej mówiąc połączenie nie z tym składnikiem jest nierozsuwalne; składnik ten może reprezentować dowolną klasę syntaktemów, np. *Wszyscy nie, mój drogi / kurczę, widzieli tego filmu. Po drugie, czasowniki rządzące akuzatiwem regularnie zmieniają swoją rekcję pod wpływem nie i wymagają genetiwu; por. np. Ewa ugotowała obiad. – Ewa nie ugotowała obiadu. Po trzecie, formy czasownika być ‘znajdować się’ w zdaniach twierdzących łączą się z nominatiwem, a w zdaniach zaprzeczonych z genetiwem; por. np. Jest woda na osiedlu. Nie ma wody na osiedlu. *Nie jest woda na osiedlu. Użycie nominatiwu w zdaniach zaprzeczonych pociąga za sobą zmiany w zakresie referencji i struktury tematyczno-rematycznej. Np. w zdaniu We wsi
nie ma lekarza (tylko pielęgniarka / ale jest pielęgniarka). forma lekarza jest użyta rematycznie, natomiast w zdaniu Lekarz nie jest we wsi, tylko w mieście. forma lekarz jest użyta tematycznie. Po czwarte, jednostka nie 2 użyta przed formą niektórych czasowników epistemicznych,
wymagających zdania składnikowego wprowadzanego przez że, dopuszcza zdeterminowaną semantycznie, nieseryjnie, wymianę że na włącznik żeby; por. np. sądzę, że – nie sądzę, że /
żeby; przypuszczam, że – nie przypuszczam, że / żeby; wierzę, że – nie wierzę, że / żeby. Odwrotna wymiana zachodzi pod wpływem nie w zdaniach z czasownikiem wątpić: wątpię, żeby – nie wątpię, że. (por. m.in. Danielewiczowa 2002; Puzynina 1969; Zaron 1980). Jednostki zaliczane do klasy partykuł – w przeciwieństwie do nie 2 – nie uczestniczą w kształtowaniu schematów syntaktycznych zdań, nie mają wpływu na zmianę formy gramatycznej ich komponentów (por. też Żurowski 2006a). Zmianie formy akuzatiwu na formę genetiwu dopełnienia czasownika pod wpływem negacji jest poświęcona niemała literatura (zob. m.in.
Pisarkowa 1959; Klebanowska 1975).
W polemice z Grochowskim odmienną koncepcję opisu gramatycznego leksemów homonimicznych o postaci nie zaproponował Henri Menantaud (2015). Uczony wyróżnił
NIE 1 – ortotoniczny czasownik, por. np. Czy Kowalski zgodził się na objęcie tej funkcji? – Nie.
Czy on kogoś zaprosił? – Obawiam się, że nie. Republika nie, monarchia. Wrócę w niedzielę, nie, w poniedziałek.; NIE 2 – partykułę rematyzującą i proklitykę niezwiązaną; por. np. Nie Jan tańczył wczoraj z Marią. Jan tańczył nie wczoraj z Marią. Jan tańczył wczoraj nie z Marią. Republika, nie monarchia.; NIE 3 – przysłówek nierematyzujący i proklitykę związaną; por. np. Meble mieli nie najwygodniejsze. Te buty są niewygodne. Lekarz nie jest we wsi (tylko w mieście).
We wsi nie ma lekarza (tylko pielęgniarka). Jan nie przypuszcza, żeby on wygrał. Cieknie z nierozmrożonej lodówki. Wymienione terminy i wypowiedzenia reprezentujące wyróżnione klasy pochodzą od autora koncepcji (por. też Saloni 2020).
W literaturze omawiającej nieciągłe jednostki leksykalne zawierające segment nie i jednostki implikujące nie (w tym miejscu terminologia służąca ich wyróżnieniu jest nieistotna) koncentrowano uwagę na kwalifikacji gramatycznej jednostek funkcyjnych, ich łączliwości, znaczeniu, miejscu w strukturze tematyczno-rematycznej, cechach prozodycznych, szyku wewnętrznym i zewnętrznym, a także właściwościach pragmatycznych (Bogusławski, Danielewiczowa 2005; Bogusławski, Wawrzyńczyk 1993). Przedmiotem badań były m.in. partykuły, spójniki i operatory metapredykatywne ani (…) nie, bynajmniej nie, dopóki (…) nie, nie lada, nie opodal, omal nie, o mało nie, wcale nie, w ogóle nie, zgoła nie, żeby nie (Antas 1991; Danielewiczowa 2014; Greszczuk 1993a; Grochowski 1982a, 1997, 2001, 2009, 2010; Kallas
1994; Kisiel, Stępień 2016; Piotrowska 2019; Świdziński 2001), zaimki nikt, nic, nigdy, nigdzie (Antas 1991; Greszczuk 1993b; Kallas 1998; Walusiak 2001; Kisiel 2006, 2007).
Marzena Stępień (2017, 2018, 2019) badała właściwości składniowe metatekstowych wyrażeń quasi-imiesłowowych z sekwencją nie, typu nie bacząc na coś, nie przesądzając czegoś, nie wdając się w coś, a także operatorów wprowadzanych przez segmenty (że)by nie i że nie. Jednostki chcąc nie chcąc i chciał nie chciał stanowiły – m.in. na tle komentarzy metatekstowych – przedmiot studiów Izabeli Duraj-Nowosielskiej (2021) i Natalii Żochowskiej (2013, 2014).